Nawet wytworzone przez człowieka rowy melioracyjne, jeśli odpowiednio potraktowane, mogą być cennym siedliskiem zastępczym. Na zdjęciu żaba zielona.
Poznaj tereny, którymi zarządzamy sozologicznie.
Poznaj tereny, którymi zarządzamy sozologicznie.
Łąka, która niegdyś była torfowiskiem, mieści się w dolinie rzeki Luciąży.
Tereny położone w starorzeczu Luciąży obecnie mieszczą się pomiędzy rowem melioracyjnym, a wyregulowaną linią rzeki. To dawne mokradło o powierzchni około 2 ha. Zasilała je wylewająca okresowo dziko meandrująca rzeka.
Ulokowaliśmy tutaj duże nadzieje na przywrócenie okolicznym terenom ich podmokłego charakteru. Nawiązujemy kontakt z właścicielami działek, by ochronić Bagno przed suszą. To sposób na wsparcie dzikości, ale też lokalnego dziedzictwa.
Łąki położone w starorzeczu, choć zostały mocno przekształcone przez człowieka, nadal mają ślady torfowiska. Po analizie gleby łatwo rozpoznać, że okresowo wylewała na nie rzeka, nanosząc także muł. Na horyzoncie można dostrzec miejsca z utrzymującym się wyższym poziomem wód gruntowych, gdzie nadal rosną trzcinowiska.
Analiza map daje podpowiedź dotyczącą dawnego biegu rzeki Luciąży. Widoczne głębienia w terenie to wyschnięte koryto. Nawet ustanowione w przeszłości i obowiązujące do dziś granice działek odzwierciedlają silnie meandrującą linię Luciąży sprzed regulacji.
Wczesna wiosna to czas szczególnie ważny dla zapylaczy, które wzmacniają się po zimie. To wtedy obserwowaliśmy ich ruchy w rejonie starorzecza i oceniliśmy, że baza pokarmowa jest bardzo ograniczona. W zasięgu wzroku mieliśmy jedno, może dwa zbiorowiska kwitnących wierzb. Dlatego przy kolejnej okazji dosadziliśmy w tym miejscu kwitnące i owocujące krzewy.
Młody las o naturalnym charakterze, który wymaga wiele uwagi, bo teren upodobały sobie gatunki inwazyjne.
Nic nie wspiera bioróżnorodności młodego lasu tak dobrze, jak budki lęgowe. Brak starych, dziuplastych drzew uniemożliwia gniazdowanie niektórym ptakom. Drewniane skrzynki są rekompensatą i zaproszeniem dla większej liczby gatunków. Wiemy, że wczesną wiosną 2025, część z zawieszonych przez Fundację budek została już zamieszkana.
Dzięki pomocy wolontariuszy.ek udało się zaobrączkować znaczą część inwazyjnej czeremchy amerykańskiej i dosadzić drzewa oraz krzewy dające pokarm zwierzętom. Zaobrączkowane drzewa będą stopniowo zamierać, a w tym czasie rozwiną się nowe krzewy. Wiosną 2025 wyrywaliśmy też nawłoć kanadyjską, a czynność tę będziemy powtarzać w ciągu roku, aż do całkowitego zaniku inwazyjnej rośliny.
Las w Turzy Małej to pierwszy teren przekazany Fundacji w darowiznie.
Działka w Turzy Małej położona jest wśród lasów, choć nie można powiedzieć, że tworzą one spójny kompleks leśny. Okoliczne tereny to typowa gospodarcza monokultura leśna, kiedy teren Fundacji pozostawiony dzikości odznacza się naturalnym składem gatunkowym.
Spośród drzew rosną tutaj: sosny, dęby, osiki, świerki, brzozy, wiązy, lipy, buki, jarząby, a do tego krzewy jak jałowce i kruszyny. Bogaty podszyt zagrożony jest inwazją nawłoci kanadyjskiej, którą zwalczamy od początku 2024 wypróbowując różne metody.
Dzięki nachyleniu terenu wytypowaliśmy miejsce odpowiednie do gromadzenia deszczówki, gdzie stworzymy naturalne poidło dzikich zwierząt. Ułożone w poprzek obniżenia pnie tworzą rodzaj zapory, którą uzupełnimy gliną, tak samo jak dno planowanej sadzawki. Materiał pozyskamy lokalnie dzięki dobroczynności mieszkańców. Liczymy, że z poidła będą korzystać także dziuplaki, które zamieszkały w zawieszonych przez Fundację budkach.