Autorka: Karolina Skorb, Górnośląskie Koło Ornitologiczne , Instytut Systematyki i Ewolucji Zwierząt Polskiej Akademii Nauk
Ptaki od zarania dziejów fascynowały ludzi. Mitologiczny Ikar stał się symbolem dążenia ludzkości do spełnienia marzenia o lataniu, które przez długi czas wydawało się nieosiągalne. Ptaki były inspiracją do stworzenia pierwszych maszyn latających i wciąż stanowią wzór dla inżynierów, którzy dążą do doskonalenia rozwiązań technicznych, aby jak najlepiej odpowiadały naszym potrzebom i wymaganiom środowiskowym.
Większość ludzi darzy ptaki sympatią, a ich romantyczny obraz głęboko zakorzenił się w historii kultury i sztuki. Ptaki to jednak nie tylko inspirujące, kolorowe stworzenia, które potrafią przemierzać glob i zachwycać śpiewem. To także cenny element środowiska, pełniący istotną rolę nie tylko w łańcuchach troficznych, ale także jako grupa organizmów świadcząca kluczowe usługi ekosystemowe.
O usługach ekosystemowych – czyli dlaczego ptaki są nam potrzebne
Pojęcie usług ekosystemowych odnosi się do wymiernych korzyści, najczęściej ekonomicznych, ale także ekologicznych i kulturowych, które wynikają z funkcjonowania dzikiej przyrody. Najprostszym przykładem są zapylacze, które roznosząc pyłek między kwiatami, przynoszą nam mierzalną wartość w postaci owoców i warzyw – wartości, którą jesteśmy w stanie wycenić w dowolnej walucie.
W ogólnym rozumieniu usługi ekosystemowe każdej grupy organizmów można podzielić na cztery kategorie: usługi wspomagające, produkcyjne (dostarczające), regulujące i kulturowe. Obejmują one zarówno ogólne funkcje, jak i procesy (usługi pośrednie), które przyczyniają się do świadczenia usług końcowych – tych, które są źródłem korzyści otrzymywanych przez ludzi (usługi bezpośrednie).
Wiele roślin i zwierząt świadczy usługi ekosystemowe, jednak rzadko myślimy o ptakach w tej kategorii. Poniżej przyjrzymy się, jakie usługi ekosystemowe mogą świadczyć ptaki w ramach trzech wymienionych grup, które nie zawsze są intuicyjne dla zwykłego zjadacza chleba. Chciałabym jednak skupić się na usługach świadczonych przez dzikie ptaki, dlatego kategoria produkcyjna zostanie pominięta, gdyż dotyczy głównie drobiu hodowanego w fermach przemysłowych.

Migrujące ptaki nawożą pola
Wśród usług wspomagających świadczonych przez ptaki warto wymienić obieg składników odżywczych w przyrodzie, np. związków azotu. Ptaki mają zdolność przenoszenia niektórych materiałów i substancji na znaczne odległości, szczególnie w trakcie sezonowych migracji. Transfer składników odżywczych przez ptaki, a także zasilanie nimi innych terenów, jest szczególnie istotny w przypadku wymiany nutrienów między ekosystemami wodnymi a lądowymi. W naszych warunkach klimatycznych ptaki mogą przekazywać zasoby, np. między miastami a okolicznymi terenami.
Dobrym przykładem są duże zgrupowania gęsi czy żurawi, które często zimując na polach uprawnych czy łąkach, nawożą tereny rolnicze. Choć ptasie odchody mają pozytywny wpływ na plony, rolnicy często skarżą się na obecność ptaków, obwiniając je o szkody w uprawach. Badania naukowe pokazują jednak, że deklarowane przez rolników straty są często znacznie zawyżane w porównaniu do rzeczywistych szkód wykazywanych przez badaczy (Simonsen i inni, 2017). Co więcej, okazuje się, że odstraszanie dużych stad gęsi nie przekłada się na poprawę plonów (de Jager i inni, 2024).
Nieplanowane rozsiewanie
Ptaki nie tylko przenoszą substancje odżywcze na znaczne odległości, ale także nasiona wielu gatunków roślin. Rozsiewanie nasion za pomocą zwierząt nazywa się zoochorią i jest dobrze opisanym zjawiskiem w nauce. Ptaki mogą przenosić nasiona na trzy główne sposoby: poprzez zjadanie owoców i wydalanie nasion, przypadkowo (np. w piórach) lub bezpośrednio do innych siedlisk. W tym kontekście ptaki odgrywają kluczową rolę w przepływie genów roślin i dynamice populacji, zarówno w naturalnych, niezakłóconych siedliskach, jak i w odbudowie roślinności na terenach zdegradowanych.
W polskich warunkach dobrym przykładem mutualizmu między drzewami a ptakami są sójki i dęby. Sójki są znane z tego, że zbierają żołędzie i orzechy w ramach zimowych zapasów pożywienia. Pomimo rozwiniętej pamięci przestrzennej, nie zawsze są w stanie zapamiętać, gdzie schowały wszystkie nasiona. Dzięki temu, z zapomnianych spiżarni na wiosnę kiełkują nowe siewki, a drzewa zwiększają swój zasięg. Sójki pełnią ważną rolę w odbudowie lasów dębowych, przenosząc żołędzie na znaczne odległości (Pérez-Camacho i inni, 2023). Co więcej, okazuje się, że sójki preferują nasze rodzime gatunki dębów od inwazyjnego dębu czerwonego (Quercus rubra), podczas gdy dla gryzoni równie łasych na żołędzie nie ma to żadnego znaczenia (Bieberich, 2016). Niestety, w przypadku ptaków może dochodzić również do rozprzestrzeniania nasion gatunków inwazyjnych, jak ma to miejsce w przypadku gawronów, które chętnie zbierają orzechy włoskie, rozprzestrzeniając je na znaczne odległości (Lenda i inni, 2011).
Rozlatane zapylanie
W kontekście usług ekosystemowych świadczonych przez ptaki wspomina się również o ich roli w zapylaniu. Około 9% gatunków ptaków na świecie bierze udział w zapylaniu kwiatów (Da Silva i inni, 2014). Dotyczy to głównie awifauny tropikalnej, reprezentowanej przez takie gatunki jak kolibry, nektarniki czy miodojady. Okazuje się jednak, że także europejskie ptaki mogą uczestniczyć w tym procesie. Modraszki często bywają widywane na kwiatach drzew owocowych, gdzie głównie żerują na gąsienicach oraz innych stawonogach, skrytych między płatkami. Podczas wyjadania owadów modraszki są w stanie przenosić pyłek między kwiatami, tym samym je zapylając. Podobnie zachowuje się wiele gatunków ptaków z rodziny świstunek. Natomiast pokrzewki, takie jak gajówki czy cierniówki, w trakcie wiosennej migracji korzystają z nektaru, aby uzupełnić niedobory energetyczne, przy okazji mogąc zapylać inne kwiaty. Choć dokładna skala tego zjawiska nie jest jeszcze w pełni poznana, warto o tym pamiętać, obserwując wiosenne harce drobnych ptaków w kwitnących jabłonkach.

Ptaki regulują populacje owadów – także szkodników
Przy okazji żerowania ptaków na kwiatach roślin ujawnia się kolejna funkcja, jaką pełnią te zwierzęta — funkcja regulacyjna. Ptaki są powszechnie znane z tego, że regulują populacje wielu owadów, które często stanowią zagrożenie dla upraw rolnych. Szacuje się, że dzikie ptaki spożywają rocznie 400-500 milionów ton niepożądanych przez ludzi owadów (Gaston, 2022). Znanym przykładem niekorzystnych konsekwencji braku ptaków w kontekście zwalczania szkodników upraw jest wybicie wróbli (a dokładniej mazurków) w Chinach w latach 1958-1962 w ramach akcji zwalczania tzw. czterech plag. Ptaki były oskarżane o wyjadanie ziarna z zasiewów, co powodowało straty w plonach. Wyeliminowanie mazurków z krajobrazu rolniczego doprowadziło jednak do gwałtownej ekspansji szarańczy, która zniszczyła plony, co w efekcie doprowadziło do klęski głodu. Ten znany przykład drastycznego spadku populacji jednego elementu ekosystemu pokazuje, jak skomplikowane mogą być sieci troficzne i jak nieoczywiste są usługi ekosystemowe dostarczane przez ptaki. Wciąż, jak np. w przypadku gęsi, ptaki obwinia się za liczne straty w rolnictwie. Liczne badania wykazały jednak, że uniemożliwienie ptakom dostępu do upraw może skutkować wyższym poziomem niepożądanych owadów i większymi stratami przez nie wywołanymi (Gaston, 2022).
Chorujące ptaki drapieżne
Ptaki nie tylko ograniczają także populacje gryzoni. Na tę grupę zwierząt najczęściej polują sowy i myszołowy, ale także bociany czy ptaki krukowate. Niestety, poprzez stosowanie chemicznych trutek na myszy i szczury, wiele populacji ptaków drapieżnych (szczególnie sów płomykówek) drastycznie spadło, ponieważ ptaki te konsumowały zatrute gryzonie.
Ptaki drapieżne pełnią także ważną rolę w usuwaniu padliny ze środowiska, redukując rozprzestrzenianie się niebezpiecznych patogenów. W Polsce tym zadaniem zajmują się m.in. myszołowy, kruki czy bieliki. Jednakże, znany jest również przykład z Indii, gdzie eliminacja jednego elementu ekosystemu spowodowała katastrofalne skutki. W 1994 roku na rynek weterynaryjny wprowadzono nowy lek przeciwbólowy i przeciwzapalny — diklofenak, przeznaczony do podawania krowom. Ze względów religijnych w Indiach choremu bydłu nie zadaje się śmierci, lecz podaje środki łagodzące ból.

Przez wieki utylizacją martwego bydła zajmowały się sępy. Po wprowadzeniu diklofenaku okazało się, że ptaki po spożyciu mięsa zwierząt leczonych tym lekiem cierpiały na niewydolność nerek, co prowadziło do ich nagłej śmierci.
W ciągu kilku lat populacja trzech gatunków sępów spadła o ponad 90%. Z około 40 milionów ptaków liczba sępów spadła do kilku tysięcy. Z powodu zalegającej padliny, której inne organizmy nie były w stanie rozłożyć tak szybko jak sępy, zaczęły rozprzestrzeniać się choroby i bakterie.
Ponadto wzrosła populacja dzikich psów, co doprowadziło do transferu wścieklizny na ludzi. Badacze oszacowali, że w latach 2000-2005 eliminacja sępów ze środowiska spowodowała około 500 000 dodatkowych zgonów, co wiązało się z kosztami ekonomicznymi rzędu 69 miliardów dolarów rocznie związanych z przedwczesnymi zgonami. Pomimo wycofania diklofenaku z rynku weterynaryjnego w 2006 roku i wprowadzenia bezpiecznego dla ptaków zamiennika, producenci leku wciąż omijają przepisy, sprzedając większe dawki przeznaczone dla ludzi, które mogą być stosowane u zwierząt gospodarskich.
W Hiszpanii i we Włoszech w 2013 roku zatwierdzono stosowanie diklofenaku u zwierząt, co w 2021 roku doprowadziło do pierwszej śmierci sępa zatrutego tym lekiem w Europie. Ponieważ sępy potrafią latać na znaczne odległości, mogą przenosić ten związek nawet na inne kontynenty, co stwarza zagrożenie dla populacji innych ptaków drapieżnych. Obecnie liczba krów w Indiach osiąga najwyższy poziom w historii, ale populacja sępów wciąż nie została odbudowana. Naukowcy mają poważne wątpliwości, czy będzie to możliwe, ponieważ ocalała populacja, nawet w obszarach chronionych, wciąż jest zagrożona. Spadek liczebności sępów w Indiach jest uznawany za największy spadek populacji ptaków od czasu wyginięcia gołębia wędrownego w USA.
Ptasi śpiew koi nerwy
Ostatnią grupą usług ekosystemowych świadczonych przez ptaki jest funkcja kulturowa, czyli czerpanie niematerialnych korzyści z obcowania z dziką przyrodą. Ptaki budzą zwykle większe zainteresowanie niż inne grupy zwierząt, ponieważ w większości prowadzą dzienny tryb życia, są łatwo zauważalne, różnorodne i występują niemal wszędzie – zarówno w miastach, parkach, na stawach, polach, łąkach, jak i w lasach. Dodatkowo wydają wiele atrakcyjnych dla ludzi dźwięków – ptasi śpiew kojarzy się większości z nas z pozytywnymi emocjami, koi nerwy i pełni funkcję terapeutyczną.
Badania pokazują, że obserwacja ptaków ma korzystny wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Niedawno na polskim rynku wydawniczym ukazała się książka „Ornitologia terapeutyczna”, w której ornitolog i psychiatra dowodzą korzyści zdrowotnych płynących z obserwacji dzikich ptaków w ich naturalnym środowisku. Ptaki przez wiele lat były również inspiracją dla wielu twórców i artystów. Nie dziwi zatem duże zainteresowanie wystawą Józefa Chełmońskiego, która miała miejsce niedawno w Muzeum Narodowym w Warszawie. Artysta był znany z uwieczniania ptaków na swoich obrazach. Bogaty skład awifauny w danym miejscu sprzyja także rozwojowi ekoturystyki i edukacji przyrodniczej, zwiększając tym samym świadomość społeczną na temat bioróżnorodności.

Zbuduj żywopłot i przestań kosić
Skoro obecność ptaków w naszym najbliższym otoczeniu może przynosić nam wymierne korzyści, warto zastanowić się, jak możemy je wspomóc, by towarzyszyły nam na co dzień. Pierwszym krokiem jest przyjrzenie się naszej najbliższej okolicy i zastanowienie się, co możemy zmienić, by uczynić ten teren bardziej atrakcyjnym dla ptaków. Kluczowe jest zapewnienie odpowiednich siedlisk, inwestując w gatunki rodzime. Ptaki chętniej odwiedzą żywopłoty z cisów, ligustru, tarniny czy czarnego bzu, zamiast popularnych tui, bukszpanu czy berberysu. W zamian za to ptaki odwdzięczą się swoją obecnością, a my zapewnimy im schronienie oraz pożywny pokarm na zimę.
Oprócz zapewnienia rodzimych gatunków roślin warto również zrezygnować z częstego koszenia trawnika. Częste koszenie redukuje populację owadów, które stanowią podstawę diety wielu polskich gatunków ptaków. Ptaki potrzebują szerokiego zakresu nisz ekologicznych, dlatego są wrażliwe na ujednolicanie siedlisk (Anderle i inni 2023). Im większa heterogeniczność siedlisk, z rodzimymi gatunkami roślin, drzew i krzewów, tym lepsze środowisko do wspierania różnorodności gatunkowej ptaków.
Zakamarki dla ptaków
Współczesna moda na krótko przystrzyżone trawniki, idealnie przycięte żywopłoty, gładkie elewacje budynków oraz wysprzątane suche liście i gałęzie nie sprzyja bioróżnorodności, a tym samym obecności ptaków w pobliżu ludzkich domostw. Wystarczy spojrzeć na stada jerzyków śmigających po niebie w gorący czerwcowy wieczór nad nowopowstałymi osiedlami domów jednorodzinnych czy bloków. Są one zdecydowanie mniejsze niż te, które można zobaczyć nad starszymi budynkami czy kamienicami.

Nowoczesne budynki często nie zapewniają miejsca do gniazdowania dzikim ptakom. Gładkie elewacje, pokryte styropianem, uniemożliwiają ptakom dostęp do przestrzeni stropodachu czy znalezienie niewielkiej półki pod parapetem, na której wróbel mógłby uwić swoje gniazdo. Stare chaty i kamienice mają liczne szczeliny i dziury, które stanowią doskonałe miejsce dla ptaków, zwłaszcza jerzyków, wróbli, mazurków, pełzaczy, kopciuszków czy sikor. Niestety, w wyniku termomodernizacji i braku nadzoru przyrodniczego nad pracami budowlanymi, otwory wentylacyjne i przestrzenie stropodachów są często zatykane. Jeśli dzieje się to w okresie lęgowym, młode ptaki mogą zginąć w męczarniach. Jeśli prace prowadzone są po zakończeniu sezonu lęgowego, liczba dostępnych miejsc gniazdowych w budynku może zostać zredukowana do zera.
Dlatego ważna jest kompensacja przyrodnicza w postaci budek lęgowych – kompromis pomiędzy poprawą efektywności energetycznej budynku a zapewnieniem ptakom miejsca do życia. Dzięki temu ptaki w naszym sąsiedztwie będą mogły na naszą rzecz świadczyć takie usługi ekosystemowe, jak zjadanie komarów czy poprawa nastroju poprzez melodyjny śpiew. Każdy z nas, widząc rusztowanie przy budynku, może zapytać wykonawcę, czy nad pracami sprawowany jest nadzór przyrodniczy. Jeśli nie, warto powołać się na przepisy prawne wymagające ochrony ptasich siedlisk, takie jak Ustawa o ochronie przyrody. Często, jeśli sami nie zwrócimy uwagi na te kwestie, nikt inny tego nie zrobi. Każdy z nas ma takie same kompetencje, jak organizacje zajmujące się ochroną przyrody, i to w naszych rękach leży zadbanie o to, by w naszym najbliższym sąsiedztwie było miejsce dla ptaków.
Kot domowy w domu najmniej szkodzi
Obecnie coraz więcej osób posiada zwierzęta domowe, a najpopularniejszymi towarzyszami są koty. Niestety, w Polsce i wielu innych krajach europejskich utrzymuje się przekonanie, że aby zapewnić szczęście swojemu zwierzęciu, należy wypuszczać je na dwór, najczęściej bez nadzoru opiekuna. Niestety, wolnożyjące i wolno wychodzące koty rocznie zabijają w Polsce około 144 milionów ptaków oraz ponad czterokrotnie więcej drobnych ssaków (Krauze-Gryz i inni, 2018). Pomimo że wielu właścicieli deklaruje, iż ich koty nie polują, to niestety nawet starsze koty są w stanie zabić kilka ptaków dziennie, a najczęściej nie wynika to z potrzeby zaspokojenia głodu. W kontekście ochrony ptaków warto zadbać, by nasi mruczący towarzysze większość swojego życia spędzali w bezpiecznym domu. W przypadku konieczności wychodzenia, warto spróbować nauczyć kota chodzenia na szelkach. W domach jednorodzinnych coraz popularniejsze stają się tzw. catia, czyli zewnętrzne woliery, do których koty mogą wychodzić w dowolnym momencie.

Zabezpiecz szklane powierzchnie dla ptaków
Zgodnie z badaniami z 2015 roku kolejną bezpośrednią przyczyną śmiertelności ptaków z powodu działalności człowieka są kolizje ze szklanymi powierzchniami (Schott i inni, 2015). Na rynku dostępnych jest coraz więcej rozwiązań, które mają na celu uwidocznienie szklanych przestrzeni dla ptaków, przy jednoczesnym zachowaniu ich funkcjonalności dla ludzi.
Można na szyby nakleić naklejki w postaci pasków składających się z białych kropek (dostępne np. na stronie fundacji Szklane Pułapki). Dostępne są także szklane powierzchnie z zatopionymi strukturami odbijającymi promieniowanie UV, które są niewidoczne dla ludzi, ale widoczne dla ptaków. W przypadku doraźnych rozwiązań, mających na celu zwiększenie widoczności szyb, rzadsze mycie okien również może stanowić pewne rozwiązanie (Aduboun, 2016).
Ptaki cierpią od zanieczyszczeń i pestycydów
Rozważając czynniki antropogeniczne, które redukują populacje ptaków na świecie, należy wspomnieć o różnorodnych zanieczyszczeniach i środkach chemicznych dostarczanych do środowiska.
Codzienne wybory żywieniowe, w perspektywie czasu, mogą poprawić sytuację ptaków. Główne powody wieloletniego spadku liczebności ptaków w Europie są związane z używaniem środków ochrony roślin i chemicznych nawozów, co prowadzi do utraty głównych źródeł pokarmu dla ziarnojadów i ptaków owadożernych (Rigal, 2023). Z tego względu warto wybierać żywność pochodzącą z ekologicznych źródeł (certyfikowane uprawy) i wspierać krótkie łańcuchy dostaw, aby obciążenie środowiskowe związane z produkcją żywności było jak najmniejsze.
W ciągu ostatnich 40 lat populacje pospolitych europejskich gatunków ptaków spadły o ponad 25%, a najbardziej ucierpiały gatunki związane z krajobrazem rolniczym (spadek o ponad 50%), jak również ptaki miejskie (spadek o 27%) (Rigal, 2023). W miastach emitowane są liczne zanieczyszczenia, na które duży wpływ mają regulacje prawne. Istnieją jednak czynniki, wobec których prawo wciąż nie funkcjonuje, a które również znacząco wpływają na ptaki. Jednym z takich czynników jest zanieczyszczenie światłem.

Zanieczyszczenie światłem a pory aktywności ptaków
Pewnie wielu z nas słyszało niejednokrotnie śpiewającego w nocy kosa czy rudzika, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu lęgowego. Moje najwcześniejsze zanotowanie śpiewającego kosa miało miejsce w minioną Wigilię około godziny 1:30 w nocy. To wymowny przykład, który pokazuje, jak wszechobecne oświetlenie może pobudzać ptaki do nocnej aktywności. Ptaki, podobnie jak ludzie, są w większości zwierzętami dziennymi, a ich cykl dobowy uzależniony jest od okresów światła i ciemności w 24-godzinnym rytmie. Sztuczne światło emitowane w nocy znacznie wydłuża ich aktywność w ciągu dnia, skracając czas na odpoczynek.
Zmieniające się cykle świetlne w ciągu roku mają również wpływ na rozwój dojrzałości płciowej i termin rozpoczęcia lęgów. Na przykład, u miejskich kosów stwierdzono, że ekspozycja na sztuczne światło w nocy (o małym natężeniu) spowodowała wykształcenie dojrzałości płciowej nawet o miesiąc wcześniej w porównaniu do ptaków spędzających noce w ciemnościach (Dominoni i inni, 2013). Dlatego, jeśli w naszym otoczeniu znajduje się oświetlenie świecące całą noc, warto wymienić je na np. źródło LED o ciepłej barwie, aktywowane ruchem, i skierować snop światła ku dołowi, aby jak najmniej uciekało poza przestrzeń, którą chcemy oświetlić. Dzika przyroda z pewnością nam za to podziękuje.
Higieniczny karmnik
Gdy spytamy: „Jak pomagać ptakom?”, pierwsza odpowiedź to zazwyczaj dokarmianie. Przewrotnie jednak, właśnie o tym chciałabym wspomnieć na końcu. Ogólnie dokarmianie ptaków uznawane jest za dobrą praktykę, która łączy przyjemne z pożytecznym – zapewniamy ptakom przetrwanie zimy, dostarczając wysokokaloryczne pożywie, i jednocześnie cieszymy się ich bliską obecnością. Warto jednak pamiętać, że nasz przydomowy karmnik może stać się źródłem rozprzestrzeniania się wielu chorób, dlatego warto regularnie go czyścić i dezynfekować (np. wrzątkiem), szczególnie gdy zauważymy ptaka z objawami chorobowymi, odwiedzającego naszą przydomową stołówkę. Przy montażu karmnika należy również zadbać, aby był on umiejscowiony odpowiednio wysoko, aby wolnożyjące i wychodzące koty nie miały do niego dostępu. W przeciwnym razie karmnik może stać się pułapką ekologiczną.
Dokarmiać można nie tylko drobne ptaki wróblowe, ale także ptaki wodne, np. w miejskich parkach. Przyjęło się, że nie należy karmić ptaków chlebem, ponieważ może to prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Widzieliśmy zapewne tabliczki z napisem „chleb zabija ptaki”. W odpowiedzi na to powstały urządzenia dystrybuujące zdrową karmę dla kaczek w postaci mieszanki ziaren.

Niestety, ten rodzaj pożywienia, w przeciwieństwie do chleba, nie unosi się na powierzchni wody, lecz tonie. Dlatego należy pamiętać, aby ziarno sypać na brzeg stawu lub jeziora, nigdy na otwartą wodę, ponieważ ptaki nie będą w stanie go zjeść, a jego rozkład na dnie zbiornika doprowadzi do wzrostu żyzności wody.
Wracając do chleba, który niewątpliwie jest przysmakiem dzikich kaczek, warto zaznaczyć, że nie jest on tak szkodliwy, jak wiele osób twierdzi. Nawet RSPB (Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków) przyznało, że małe ilości chleba nie szkodzą ptakom. Należy jednak pamiętać, że nie jest to naturalny pokarm i podobnie jak w przypadku słodyczy dla ludzi – chleb można podawać ptakom, ale tylko w umiarkowanych ilościach.
Ptaki są niezwykłym zasobem dzikiej przyrody, a wartości, które dzięki nim posiadamy, często nie są oczywiste i prawdopodobnie wciąż jeszcze nie zostały w pełni poznane. Ze względu na ogromny spadek populacji dzikich ptaków w Europie, należy już teraz zadbać o to, by ptaki były obecne w naszym najbliższym otoczeniu. Każdy z nas, poprzez swoje codzienne działania, może sprawić, że okolica z roku na rok stanie się bardziej przyjazna ptakom – bardziej różnorodna pod kątem nisz ekologicznych, rodzimych gatunków roślin oraz dostępności dziur i szczelin, w których ptaki mogą gniazdować. Wiele małych kroków, które podejmiemy razem, może przynieść duże rezultaty, i warto być świadomym, że nasze działania, choć mogą wydawać się drobne, mają sens. Ocalenie jednego starego drzewa przed wycinką, zawieszenie budek lęgowych na remontowanym budynku czy pozostawienie sterty liści na zimę może w znaczący sposób ocalić życie wielu ptaków.
O autorce
Karolina Skorb to biolożka, ornitolożka, doktorantka w Instytucie Systematyki i Ewolucji Zwierząt Polskiej Akademii Nauk, a także prezeska Górnośląskiego Koła Ornitologicznego i założycielka fundacji Light Pollution Think Tank. Zajmuje się badaniami nad ekologią zwierząt i wpływem sztucznego światła na dziką przyrodę.
Anderle, M., Brambilla, M., Hilpold, A., Matabishi, J. G., Paniccia, C., Rocchini, D., Rossin, J., Tasser, E., Torresani, M., Tappeiner, U., & Seeber, J. (2023). Habitat heterogeneity promotes bird diversity in agricultural landscapes: Insights from remote sensing data. Basic and Applied Ecology, 70, 38–49. https://doi.org/10.1016/j.baae.2023.04.006
Bieberich, J. (2016). Acorns of introduced Quercus rubra are neglected by European Jay but spread by mice. Annals of Forest Research, 59(2), 1–10. https://doi.org/10.15287/afr.2016.522
Burghardt, K. T., Tallamy, D. W., & Shriver, W. G. (2009). Impact of native plants on bird and butterfly biodiversity in suburban landscapes. Conservation Biology, 23(1), 219–224. https://doi.org/10.1111/j.1523-1739.2008.01076.x
Da Silva, L. P., Ramos, J. A., Olesen, J. M., Traveset, A., & Heleno, R. H. (2014). Flower visitation by birds in Europe. Oikos, 123(11), 1377–1383. https://doi.org/10.1111/oik.01347
De Jager, M., Buitendijk, N. H., Wiegers, Y., Baveco, J. M., & Nolet, B. A. (2024). More management, less damage? With increasing population size, economic costs of managing geese to minimize yield losses may outweigh benefits. Journal of Environmental Management, 351, Article 119949. https://doi.org/10.1016/j.jenvman.2023.119949
Dominoni, D. M., Quetting, M., & Partecke, J. (2013). Long-term effects of chronic light pollution on seasonal functions of European blackbirds (Turdus merula). PLOS ONE, 8(12), e85069. https://doi.org/10.1371/journal.pone.0085069
Gastón, K. J. (2022). Birds and ecosystem services. Current Biology, 32(20), R1163–R1166. https://doi.org/10.1016/j.cub.2022.07.053
Krauze-Gryz, D., Gryz, J., & Żmihorski, M. (2018). Cats kill millions of vertebrates in Polish farmland annually. Global Ecology and Conservation, 17, e00516. https://doi.org/10.1016/j.gecco.2018.e00516
Lenda, M., Skórka, P., Knops, J. M. H., Moroń, D., Tworek, S., & Woyciechowski, M. (2011). Plant establishment and invasions: An increase in a seed disperser combined with land abandonment causes an invasion of the non-native walnut in Europe. Proceedings of the Royal Society B: Biological Sciences, 279(1733), 1491. https://doi.org/10.1098/rspb.2011.2153
Loss, S. R., Will, T., & Marra, P. P. (2015). Direct mortality of birds from anthropogenic causes. Annual Review of Ecology, Evolution, and Systematics, 46(1), 99–120. https://doi.org/10.1146/annurev-ecolsys-112414-054133
Pérez-Camacho, L., Villar-Salvador, P., Cuevas, J. A., González-Sousa, T., & Martínez-Baroja, L. (2023). Spatial decision-making in acorn dispersal by Eurasian jays around the forest edge: Insights into oak forest regeneration mechanisms. Forest Ecology and Management, 545, 121291. https://doi.org/10.1016/j.foreco.2023.121291
Rigal, S., Dakos, V., Alonso, H., Auniņš, A., Benkő, Z., Brotons, L., Chodkiewicz, T., Chylarecki, P., De Carli, E., Del Moral, J. C., Domşa, C., Escandell, V., Fontaine, B., Foppen, R., Gregory, R., Harris, S., Herrando, S., Husby, M., Ieronymidou, C., … Devictor, V. (2023). Farmland practices are driving bird population decline across Europe. Proceedings of the National Academy of Sciences, 120(21), e2216573120. https://doi.org/10.1073/pnas.2216573120
Simonsen, C. E., Tombre, I. M., & Madsen, J. (2017). Scaring as a tool to alleviate crop damage by geese: Revealing differences between farmers’ perceptions and the scale of the problem. Ambio, 46(Suppl 2), 319–327. https://doi.org/10.1007/s13280-016-0891-5